Ledwiem się zwlokła z łóżka, żeby trochę poczytać i popisać. Dopadła mnie moja odwieczna plaga (bo miewam to, odkąd pamiętam). Na szczęście ostatnimi laty rzadko, ale kiedyś to przez cały zimny sezon tak mnie telepało co i rusz.
Wygląda to na jakieś zapalenie oskrzeli, krtani czy czegoś tam. W każdym razie kaszel mną wstrząsa bez przerwy taki, że wszystkie mięśnie bolą. Gardło pali żywym ogniem. Poza tym bóle w stawach, łeb pęka i nieprzytomna jestem. Spać nie można, bo te salwy kaszlu regularnie co parę minut...
Diagnozy bywały różne, różnie mnie też leczono na to. Tym razem leczę się sama, zielsk rozmaitych mam pełno, tylko na początku nie miałam siły nawet zaparzyć. Najbardziej skuteczny okazał się olej żywokostowy. Biorę łyżeczkę do ust i ssę, koi dość ładnie na jakiś czas.
Leżę sobie jak jakiś mocno nieszczęśliwy wieloryb, nie mogąc znaleźć miejsca, wstrząsana tym kaszlem. No, leżałam. Jest już trochę lepiej.
Jutro podsumuję impresje ogródkowe i pokażę nagrody, bo dziewczynom się należą, prawda? Tak pięknie piszą!
Przepraszam, jeśli chwilowo nie odpowiadam na listy itp. Nadrobię to, jak poczuję się lepiej.
Pa, lecę do łóżka!
Ponad dwadzieścia lat temu osiedliśmy w prawie 100 letnim domu otoczonym ugorem i kawałkiem starego sadu i postanowiliśmy stworzyć tu własny kawałek raju. Ogród jak najbliższy naturze, który zarazem nas cieszy i żywi. O tym ogrodzie i o tym, czego się nauczyliśmy tworząc go i pielęgnując jest ten blog.
Etykiety
borówka amerykańska
budki lęgowe
burak liściowy
cebula
chwasty
cieplarnie
ciepła grządka
cykoria sałatowa
czosnek
drób
drzewa
drzewa i krzewy owocowe
drzewa owocowe
dynie
dżdżownice
F1
fasola
filmy
funkcjonowanie roślin
gleba
GMO
gnojówki
gnój
grządki
grządki permakulturowe
grzyby
historia
humus
inicjatywy
inspekty
jabłonie
jagody goji
jarzebinogrusza
jesień
jesion
kalendarz biodynamiczny
kompost
konstrukcje
korzenie
kret
króliki
kuchnia
kury
las
leki
marchewka
mikoryza
mydlnica
narzędzia
nasiona
nasiona ekologiczne
naturalne środki myjące
nawożenie
ochrona naturalna
oczko wodne
odczyn gleby
ogród na stoku
orzechy piorące
owady pożyteczne
owce
pasternak
permakultura
pietruszka
pigwa
pismo Słowian
płoty
podlewanie
podlewanie butelkowe
podniesione grządki
pomidory
próchnica
przechowywanie
przycinanie drzew
ptaki
rabaty ozdobne.
ręczniki obrzędowe
sad
sadzenie
sadzenie drzew
samosiejki
sąsiedztwo roślin
seler
siew
słoma
słomiane grządki
Słowianie
sole mineralne
staw
staże
szkodniki
szparagi
szpinak
szpinak. grządki
ściółka
ściółkowanie
świdośliwa
trawnik
tworzenie
tyczki
uprawa
wały permakulturowe
warsztaty
warzywa
wegetarianizm
wiedza
wieża ziemniaczana
wiśnia syberyjska
woda
wzniesione grządki
zakładanie ogrodu
zasilanie
zbiory
zdrowa żywność
zdrowie
zielony nawóz
ziemniaki
ziemniaki w słomie
zima
zioła
zrębki
zwierzęta
żywopłot
żyzność
Aby kaszel i dolegliwości poszły precz a zdrowie i forma przyszły jak najprędzej serdecznie życzę.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSzybko niech Ci zdrowie wraca!
OdpowiedzUsuńto wygrzewaj się i zdrowiej,
OdpowiedzUsuńciepłe myśli posyłam :)
Zdrowiej!
OdpowiedzUsuńSyropki cebulowe i buraczane masz pewnie już przetestowane. U nas pije się jeszcze duużo herbatki tymiankowej. A jakiś czas temu zafascynowana wszechstronnością octu jabłkowego wpadłam jeszcze na taki syrop:
OdpowiedzUsuń"W przypadku kaszlu - brać co 2 godziny 1 łyżeczkę syropu o składzie - świeży sok z 1/2 cytryny z taką samą ilością octu jabłkowego, 1 łyżka miodu akacjowego i 1 łyżeczka gliceryny. Wymieszać do uzyskania syropu, który okaże się bardzo smaczny. Mieszanina taka winna zostać zużyta w ciągu 14 godzin. W przypadku silnego kaszlu należy zażywać 1 łyżkę syropu co 2 godziny w ciągu całego dnia, a w przypadku napadu kaszlu także w nocy. Dzieci powyżej lat 2 mogą zażywać ten syrop co godzinę ale w zmniejszonej ilości (1/4 łyżeczki 3 razy co godzinę rano i podobnie po południu. Syrop ten jest bardzo cenny w przypadku zapalenia tchawicy i kokluszu, gdyż uspakaja ataki kaszlu."
Miodu akacjowego nie miałam, dodawałam wielokwiatowego. Syrop testowałam głównie na Małej M. kiedy oskrzelowo niedomagała. Działało nawet nieźle.
Dużo zdrowia!!!
ja też zdrówka życzę, stawaj szybko na nogi a na kaszel- herbatka z suszonego ziela majeranku dobrze działa na kurcze dróg oddechowych
OdpowiedzUsuńi oby do wiosny, pozdrawiam
Och, pamiętam takie swoje choroby, wiec wyobrażam sobie, jak się biedulko czujesz, a może czułas, bo dzisiaj jest szansa, że juz czujesz się kapkę lepiej.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Jagodo!:-))*
To zdrowia dużo i czekam na podsumowanie, bo to był fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńPolecam prawoślaz - sprawdzony i działa rewelacyjnie! oraz dziewannę -kupuję w syropie lub nalewce; stosować jednocześnie :)
OdpowiedzUsuńzdrówka zyczę :)
Trzymaj się ciepło i zdrowiej szybko!
OdpowiedzUsuńA może by tak bańki postawić? organizm by zawalczył z choróbskiem; szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuń