środa, 4 listopada 2015

Dziwy nad Biebrzą

     Krainie Biebrzy do twarzy z listopadem. Zawsze jest piękna, ale tajemnicze mgły, zapach opadłych liści, nastrój tajemnicy i ten jakiś metafizyczny smętek bardzo do niej pasują. A życie wcale wtedy nie zamiera. Toczy się innym, cichszym nurtem, skupione przy piecach, światłach, w tajemnicy. Ludzie jakby zbierają się w sobie, skupiają w gromady. Niby cicho, niby nic, a coś się plecie, coś się dzieje. Wiosną wyjdzie na zewnątrz i zaowocuje. Dzieją się wtedy różne dziwne sprawy. 
    Oj, będzie się działo nad Biebrzą w tym listopadzie. Niektórzy twierdzą, że typowo podlaska, melancholijna i pełna magii atmosfera pomału zanika. A tam im, czarnowidzom (bo czarno widzą, czyli ciemno). Nic nie znika, tylko pomalutku się przekwalifikowuje, trochę zmienia, ale kraina mgieł, basni i czarów ma się dobrze.
    Szeptuchy mają młode następczynie, może o innym nieco profilu, ale równie skuteczne.
     A na salony poważnych instytucji, jaką jest Wszechnica Biebrzańska, wkraczają sprawy dziwne i tajemnicze. Nie mogę powstrzymać się, żeby nie wkleić tu Wam wszystkim programu najbliższego spotkania. Fascynuje mnie i już nie mogę się doczekać.

51 WSZECHNICA BIEBRZAŃSKA - 21-22 listopada 2015 r.
O tym, czego o naszej przyrodzie akademicka nauka głośno jeszcze nie mówi
Spotkanie prowadzone będzie systemem warsztatowym. Moderatorzy: Wojciech Puchalski (Pracownia Natury, Łódź), Jacek Krawczyk (Hotra Warszawa) i Roman Skąpski (BbPN)
21 listopada 2015 r. (sobota), godz. 9.oo ~ 15.oo
Centrum Edukacji i Zarządzania BbPN w Osowcu-Twierdzy
O czym będziemy rozmawiać?
- o zagadkach: pokręconych drzew i ścieżek zwierząt, tajemniczych uroczysk, starych kościołów i żelaznych łóżek, czyli jak zróżnicowane pole magnetyczne wpływa na organizmy żywe, nas w to wliczając;
- o tym, czym są elektryczności (tak, w liczbie mnogiej), o elektrycznych bakteriach, o roślinach działających jak samochód, o pokarmie indyjskich joginów i o Holendrach, podłączających żarówki kablem do bagna;
- o zapomnianej przez przyrodników wymianie informacji, podstawowym – obok przepływu energii i obiegu materii aspekcie funkcjonowania każdego złożonego systemu;
- o tym, jak informację z elementów przyrody można zbierać, kodować, zapisywać i wykorzystywać dla naprawy naszego zdrowia w zdegradowanym środowisku życia – i co w tym kontekście oznacza bioróżnorodność;
- o tym, czego o cieniu jeszcze nie wiemy, a powinniśmy kiedyś się dowiedzieć;
- o znikającej tradycyjnej wiedzy ekologicznej, czyli jak mądre były praktyczne działania, zwyczaje, rytuały pracy z przyrodą, a nie walka z nią;
- o tym, czego uczyły nas legendy, bajki i lokalne opowieści, o Głupim Jasiu, co znalazł Żywą Wodę i Kwiat Paproci, aby komuś życie przedłużyć, i o Jacku, który zrobił to nad Biebrzą właśnie;
- o naszej złożonej, kwantowej i fraktalnej rzeczywistości, czyli o tym, jak nie jesteśmy oddzielonymi atomami czy „samolubnymi genami”, a częścią zintegrowanej całości na wielu poziomach, biokulturowy krajobraz doliny Biebrzy w to włączając;
i może o innych „dziwnych” rzeczach też... szczegóły na stronach www i fb BbPN

11 komentarzy:

  1. Ale bym tam pojechała ale bym słuchała z otwartymi usty. Pracownia Natury mnie też bardzo zainteresowała, tym bardziej że w Łodzi. Ciekawe bardzo, bardzo ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojadę i będę słuchać niejako za dwie. Można?

      Usuń
    2. TAK! Bardzo można dziękuję i podziel się koniecznie. :)

      Usuń
  2. Jak zwykle - dalekoooo. Ciekawe zapowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja już jęczałam, że u nas nic się nie dzieje, a wszystko w Izerach....

      Usuń
  3. Słuchałabym i rozmawiałabym - niesamowicie ciekawe tematy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mają szczęście ci, którzy mieszkają bliżej. A może rozmowa zostanie jakoś zapisana: do poczytania, posłuchania, oglądnięcia? Chciałabym. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę notować. Nie wiem natomiast, jak to jest z udostępnianiem - wiecie prawa autorskie ble ble ble...

      Usuń
  5. Też bym była, ale to nie ta strona świata :) A może coś przemycisz na blogu ? Będę baaardzo wdzięczna !!! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie wiem, czy będę miała prawo. Ale na pewno coś przemycę "własnymi słowami".

      Usuń