Nareszcie dwa słoneczne, ciepłe dni po szarudze i mgłach. Niebem gęsi lecą i drą się. Wczoraj nawet widziałam stado mieszane, gęsio-łabędzie. Aż przyjemnie trochę w ogródku popracować. Ściągałam stroisz z róż, ale kopczyki jeszcze zostawiłam. Mam duże plany przemeblowania części ozdobnej, nie wiem tylko, czy ślubny się zgodzi (bo zawsze ciężka robota na niego spada).
Kalina pytała mnie o zakwaszanie gleby, napiszę o tym jeszcze raz, bo nie wszyscy znajdą to w komentarzach. W naszym przypadku jest to dość proste - mamy łąki dokoła, bierzemy torf z kretowisk. Tyle, że ten torf, tzw. niski, jest tylko lekko kwaskowaty. Poza tym zawiera niewiele substancji odżywczych, mimo brunatnego, smakowitego koloru. Mieszamy więc z obornikiem albo nie do końca rozłożonym kompostem (też kwaskowaty), jednak to też nie wystarczy. Dodajemy więc sporo naturalnego zakwaszacza, jakim są igły sosen i świerków. Już rosnące rośliny kwasolubne można zaścielać obficie tymi igłami, dając pod nie odrobinę obornika. W przypadku nagłej potrzeby można zawiesić chwilowo niechęć do chemii i użyć zakwaszacza rozpuszczalnego, kupionego w ogrodniczym. Chodzi o OIOM dla cierpiących roślin, żeby uratować im zdrowie i życie, inaczej igły powinny wystarczyć. Ściółkujemy dość szeroko, poza zasięg korzeni.
Teraz odwrotna sytuacja - mamy kwaśną glebę i chcemy ją zneutralizować. Przede wszystkim bez paniki - większość warzyw i kwiatów dobrze znosi lekki kwasek. No tak, ale są inne, wybitnie zasadolubne, jak lawenda. Wtedy nie warto wapnować wapnem, nawet ogrodniczym. Ono jest bardzo szybko wypłukiwane przez deszcz i tworzy się w glebie huśtawka: kwaśno-dużo wapna-znów kwaśno. Ani glebie i żyjącym w niej organizmom, ani roślinom nie wychodzi to na zdrowie. Lepiej już sięgnąć po dolomit, który jest naturalną skałą wapienną i rozkłada się powoli. Dawka zależy od tego, jaki mamy odczyn i co chcemy osiągnąć. Ja tak leciutko przyprószam raz na rok, siejąc go z fartucha. Potem sąsiedzi plotkują: "Ona mówi, że ekologicznie wszystko ma, a te nawozy to tylko sieje i sieje..." He he he. Nie tylko dolomit tak rozsiewam, także popiół drzewny, zwłaszcza w sadzie. Też odkwasza i dostarcza sporo potasu i innych minerałów, ale już nie azot.
Z racji zawartości potasu nadaje się też do kwiatów oraz warzyw "owocowych", jak pomidor, ogórek i inne. Tylko trzeba mieć lekką rękę, dawać go po troszeczku, jak sól i pieprz do potraw. Można też dodawać do kompostu, ale nie w jednej bryle, tylko rozsiany. I nie więcej, niż 4% całej masy kompostowej. Oczywiście o ile drewno nie było zaimpregnowane środkami chemicznymi.
Jeśli chcemy stworzyć kącik skalniakowy z glebą zasadową, to dobrze jest użyć kawałków wapienia, a nawet kawałków z cementu. Cement jest sztuczną skałą wapienną, o składzie prawie identycznym z naturalną. Dlatego jeśli mamy np. cementowy murek, to możemy przy nim (po odpowiednim użyźnieniu gleby) posadzić rośliny lubiące glebę zasadową i będą ją miały bez dodatkowych zabiegów. No i recykling - często w obejściu poniewiera się gruz cementowy. Zakopać to-to i posadzić na wierzchu lawendę, szałwię i inne... Wszystko się może przydać.
Ponad dwadzieścia lat temu osiedliśmy w prawie 100 letnim domu otoczonym ugorem i kawałkiem starego sadu i postanowiliśmy stworzyć tu własny kawałek raju. Ogród jak najbliższy naturze, który zarazem nas cieszy i żywi. O tym ogrodzie i o tym, czego się nauczyliśmy tworząc go i pielęgnując jest ten blog.
Etykiety
borówka amerykańska
budki lęgowe
burak liściowy
cebula
chwasty
cieplarnie
ciepła grządka
cykoria sałatowa
czosnek
drób
drzewa
drzewa i krzewy owocowe
drzewa owocowe
dynie
dżdżownice
F1
fasola
filmy
funkcjonowanie roślin
gleba
GMO
gnojówki
gnój
grządki
grządki permakulturowe
grzyby
historia
humus
inicjatywy
inspekty
jabłonie
jagody goji
jarzebinogrusza
jesień
jesion
kalendarz biodynamiczny
kompost
konstrukcje
korzenie
kret
króliki
kuchnia
kury
las
leki
marchewka
mikoryza
mydlnica
narzędzia
nasiona
nasiona ekologiczne
naturalne środki myjące
nawożenie
ochrona naturalna
oczko wodne
odczyn gleby
ogród na stoku
orzechy piorące
owady pożyteczne
owce
pasternak
permakultura
pietruszka
pigwa
pismo Słowian
płoty
podlewanie
podlewanie butelkowe
podniesione grządki
pomidory
próchnica
przechowywanie
przycinanie drzew
ptaki
rabaty ozdobne.
ręczniki obrzędowe
sad
sadzenie
sadzenie drzew
samosiejki
sąsiedztwo roślin
seler
siew
słoma
słomiane grządki
Słowianie
sole mineralne
staw
staże
szkodniki
szparagi
szpinak
szpinak. grządki
ściółka
ściółkowanie
świdośliwa
trawnik
tworzenie
tyczki
uprawa
wały permakulturowe
warsztaty
warzywa
wegetarianizm
wiedza
wieża ziemniaczana
wiśnia syberyjska
woda
wzniesione grządki
zakładanie ogrodu
zasilanie
zbiory
zdrowa żywność
zdrowie
zielony nawóz
ziemniaki
ziemniaki w słomie
zima
zioła
zrębki
zwierzęta
żywopłot
żyzność
Dziękuję, własnie powoli szykujemy się do wiosennych prac i twoja rada jest mi jak z nieba. Spróbuje z tymi szpilkami, kretowiskami i kompostem, mieszanka magiczna :) I zobaczymy jak zakwitną w maju azalie :)
OdpowiedzUsuńPąki zawiązują się poprzedniego roku jesienią, więc nie spodziewaj się cudów. Może na przyszły rok?
UsuńŁo to wspaniale - u mnie dużo odpadów cementowych - co jeszcze można posadzić oprócz lawendy i szałwii?
OdpowiedzUsuńZiemię lekko zasadową lubią też przyjaciółki lawendy - róże, na dodatek lawenda je chroni przed chorobami, a także winorośl, powojnik, bez, dzwonek brzoskwiniolistny, jukka, ciemiernik, mikołajek, przymiotno, chryzantemy, wilczomlecz, przebiśniegi, sasanki, goździki (wszystkie), kosaćce, zawilec, macierzanka, driakiew, dziewanna. Z drzew i krzewów: jabłoń (także ozdobna), bukszpan, dereń biały, jaśminowiec, ligustr, buk, głóg, klon jawor, jesion, rokitnik, budleja, perukowiec podolski, czarny bez. I jeszcze sporo innych, ale chyba na razie wystarczy?
UsuńJeszcze tymianek i rozmaryn, ale ten ostatni nie przetrzyma zimy :)))
UsuńPacz, wala się gruz! Nie przyszłoby mi do głowy, bo i skąd miałoby przyjść? Jutro zakopywam!
OdpowiedzUsuńMożna też usypać górkę, przekładając gruz obornikiem, przykryć glebą i na tym zrobić skalniak... Prawdopodobnie od południowej strony winorośl aż buja!
UsuńPonoć zaszczepienie odpowiedniej mikoryzy do gruntu pomaga trwale zakwaszać glebę przez wiele lat. Wiem, że coś wiesz ;) Napiszesz o mikoryzie ?
OdpowiedzUsuńMikoryza jest fajna i bardzo pożyteczna, ale nie czarujmy się - zmienia odczyn gleby nieznacznie. Raczej pozwala roślinom przystosować się do istniejącej gleby i ciągnąć z niej korzyści. A tak w ogóle, to gorąco polecam. Zrobiłam mikoryzę grzybów jadalnych i teraz mam je u siebie w sporej ilości. Na dodatek chorujące sosny czarne odzyskały zdrowie.
UsuńWitam Pani Krystyno:) bardzo dziękuję za odpowiedź w sprawie ziemniaków, spróbuję zrobić taką różnorodność, planuję też zagonki w kształcie koła spraktykować, podzielę koło na 6 części i w każdej zasadzę inne warzywo oczywiście biorąc pod uwagę dobre sąsiedztwo:).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam bardzo serdecznie:)
Donka
Na pewno będzie i pięknie i zdrowo. Gratuluję pomysłu.
UsuńJagodo a co ze skorupkami jaj? ja całoroczne zużycie jaj a raczej skorupek wrzucam do kompostu. Dzięki za cynk o igłach przyda się pod borówki bo coś mi kiepsko owocują i wrzosy do tej pory kupowałam torf kwasny a po co wydawać pieniadze.
OdpowiedzUsuńKamczackie jagody są bezobsługowe i juz całe w pąkach, czyzby nie wymagały kwaśnej gleby, bo prawie zapominam o ich nawożeniu, zakwaszaniu, w południe słońca nie mają a daja mi tyle owoców :) i to co roku od 10 albo i wiecej lat...
Skorupki jaj są bardzo dobre na odkwaszanie, ale zwykle jest ich zbyt mało na cały ogród. Poza tym są dobrym nawozem. Jagody kamczackie rosną w zwykłej ziemi. Same igły nie wystarczą jako nawóz, dobrze też przyrzucić pod nie trochę kompostu albo obornika, albo (jeśli ktoś ma miejsce) zrobić oddzielny kompost z igieł z dodatkiem obornika.
UsuńA właśnie podsypywałam popiołem roślinki, nie wiedziałam jednak, że w sadzie też można. Też już osłony pozdejmowaliśmy, ale coś mnie tknęło i kopczyków wokół korzeni jeszcze nie rozgrzebałam. Podobno ma jeszcze przyjść zima, ale tak bardzo nie chcę w to wierzyć. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńJest wiele gatunków, które bez kwaśnego pH podłoża po prostu nie będą dobrze rosnąć. Ja dla takich roślin stosuję nawóz do zakwasania. Ta metoda genialnie się u mnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńhttps://gardenstart.pl/nawozy-do-zakwaszania-gleby