Ponad dwadzieścia lat temu osiedliśmy w prawie 100 letnim domu otoczonym ugorem i kawałkiem starego sadu i postanowiliśmy stworzyć tu własny kawałek raju. Ogród jak najbliższy naturze, który zarazem nas cieszy i żywi. O tym ogrodzie i o tym, czego się nauczyliśmy tworząc go i pielęgnując jest ten blog.
niedziela, 1 lutego 2015
Kolorowe ziemniaki
Znalazłam bajecznie kolorowe ziemniaki: https://www.facebook.com/koloroweziemniaki , oraz inne ciekawe i niespotykane warzywa: http://nieznanewarzywa.blogspot.com/ zdatne do uprawy w naszym klimacie.
Do tego to hodowla ekologiczna.
Jagodo, czemu znów kusisz?! Dopiero co wczoraj udało mi się przebrnąć i wybrać nasiona... żółte buraczki np. A kusiły jeszcze pasiaste czy czarne marchewki... mnóstwo pokus! I wybierz tu, człowieku... ;)
Gdzie te pasiaste marchewki i żółte buraczki? Gdzie? A tak na poważnie, to często te różne cudeńka wcale nie popisują się smakiem, przeżyłam już kilka rozczarowań. Lubię różne nowości, bo a nuż znajdzie się coś rewelacyjnego, jednak coraz częściej wracam do sprawdzonych, klasycznych odmian, które najbardziej lubimy.
Witam :) Podczytuję od dawna.Sama trochę uprawiam ogród warzywny i lubię takie różne nowinki.Sama próbowałam znaleść w necie nasionka kolorowych marchewek,ale natknęłam się tylko na jedno miejsce,gdzie sprzedawano ilości raczej hurtowe a ceny były powyżej 200zł.Ciekawi mnie czy można u nas w kraju gdzieś kupić te cudeńka w ilościach amatorskich?Pozdrawiam
http://sklep-ogrodnik.pl/marchew-rzodkiewka-kolorowy-mix-nasiona-na-tasmie-6m-w-legutko-p-2208.html , ja kupiłam po prostu w sklepie Legutki, ale w tej chwili jest tam awaria.
To ja z szaleństw w tym roku kupiłam różową rzodkiewkę...zaszalałam:-D Żółta bardzo dzieciom pasuje - chyba właśnie dlatego, że żółta. Czerwoną też zjedzą. No a teraz będą czekać również na różową...
Jagodo, czemu znów kusisz?! Dopiero co wczoraj udało mi się przebrnąć i wybrać nasiona... żółte buraczki np. A kusiły jeszcze pasiaste czy czarne marchewki... mnóstwo pokus! I wybierz tu, człowieku... ;)
OdpowiedzUsuńGdzie te pasiaste marchewki i żółte buraczki? Gdzie? A tak na poważnie, to często te różne cudeńka wcale nie popisują się smakiem, przeżyłam już kilka rozczarowań. Lubię różne nowości, bo a nuż znajdzie się coś rewelacyjnego, jednak coraz częściej wracam do sprawdzonych, klasycznych odmian, które najbardziej lubimy.
UsuńWitam :) Podczytuję od dawna.Sama trochę uprawiam ogród warzywny i lubię takie różne nowinki.Sama próbowałam znaleść w necie nasionka kolorowych marchewek,ale natknęłam się tylko na jedno miejsce,gdzie sprzedawano ilości raczej hurtowe a ceny były powyżej 200zł.Ciekawi mnie czy można u nas w kraju gdzieś kupić te cudeńka w ilościach amatorskich?Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://sklep-ogrodnik.pl/marchew-rzodkiewka-kolorowy-mix-nasiona-na-tasmie-6m-w-legutko-p-2208.html , ja kupiłam po prostu w sklepie Legutki, ale w tej chwili jest tam awaria.
UsuńCzego to, panie dzieju, ludzie nie wymyślą:))))
OdpowiedzUsuńJa tam jestem minimalistką - jeśli COKOLWIEK uda mi się w tym roku posiać - będę szczęśliwa!!!
Hm, hmmmm...
UsuńTo ja z szaleństw w tym roku kupiłam różową rzodkiewkę...zaszalałam:-D
OdpowiedzUsuńŻółta bardzo dzieciom pasuje - chyba właśnie dlatego, że żółta. Czerwoną też zjedzą. No a teraz będą czekać również na różową...
Mi nie starcza miejsca na tradycyjne warzywka, a tytaj kusisz takimi cudeńkami! Ciekawe jak będą smakować :)
OdpowiedzUsuńZakupiłam jakiś czas temu słodkiego ziemniaka o japońskim pochodzeniu i zobaczymy, co z tego wyniknie...
OdpowiedzUsuńPróbowałam słodkie ziemniaki pod folią, ale u nas sezon za krótki...
Usuń