Na zagonie, z którego wykopaliśmy wczesne ziemniaki, aż się prosiło, żeby coś posiać. No bo jak to? Taka piękna ziemia, wyczyszczona, odżywiona. Niby można zielony nawóz, ale akurat nie miałam nasion.
Zgrabiliśmy więc resztki ściółki (ziemniaki grubo ściółkuję sianem, a przed sadzeniem dałam obornik). Niestety, trochę ślimaków znalazło nasz ogród i rozsądniej jest nie ściółkować młodych siewek. Ściółka poszła więc na kompost, a pod nią była piękna warstwa próchnicy. Zasialiśmy sałatę, rzodkiewkę, koperek i szpinak Olbrzym Zimowy. Trzy pierwsze zdążą spokojnie wyrosnąć. Ze szpinakiem może być różnie, ale jeśli się uda, to ten z jesiennego siewu zawsze jest najbardziej bujny.
Deszcze pięknie nam to podlewają, temperatura jest łagodna. Poszłam dziś sprawdzić - to dopiero 4 dni, a rzodkiewka już wschodzi.
Jeśli więc ktoś ma wolne zagonki, zwłaszcza w regionach o łagodnym klimacie, to można jeszcze siać.
Na razie na Po Ziemniaczym zagonie posadziłam endywię, a na Po Strączkowych pole sałaty i radicchia. Jeszcze by rzodkiewkę machnąć i do obsiewania zostanie mi tylko szklarnia, kiedy zlikwidujemy pomidory. Jesiennie już.
OdpowiedzUsuńNas ślimaki znalazły już dawno i niestety, walka na śmierć i życie trwa.
No jesiennie, ale ja kocham jesień. Zobaczymy, jaka będzie zima.
UsuńMiło mi się czytało, poczułam się odprężona. Kocham szpinak i koperek, chciałabym kiedyś mieć własny mały warzywnik. :) Pozdrawiam Cię serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńObcowanie z roślinami, własne ogrody, to taki mikroświat, który ustawia nam wszystko w głowie i w ciele. Dobre to jest i piękne.
UsuńPodziw nad podziwy, gdzie moja skromna osoba sie do stóp,
OdpowiedzUsuńczarnej jagody sie skłania.
Nie dość, że glebą i roślinami,wspaniale sie zajmuje,
i o duszy pisze rozlegle.
No nie mam oceny nad podziw.
Takie jak jak ja, nieszczęsne osoby, doświadczone losowo,
u Ciebie ratunek mają.
Podziwiam i żyj nam 120 lat,
jak kiedyś wyczytałam, że to możliwe jest.
Kiedyś nawet trzy blogi miałam
i nawet jeden poza tym o schizofrenii,
ale niestety platforma zbankrutowała
i muszę radzic siobie z mym synem sama.
Serdeczne pozdrowienia do Ciebie ślę.
Miło mi, ze podobają Ci się moje pisanki. Tak to jest, że ludzie doświadczeni przez życie mają większą wrażliwość i jeśli nad tym pracują, to osiągają pewien stopień wiedzy i mądrości. Czego Ci życzę.
UsuńZaciekawił mnie ten szpinak Olbrzym zimowy i rzodkiewka, którą bardzo lubię. Może jeszcze coś posieję - to dobry pomysł ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jagodo, że jesteś. Cudowny wpis jak zwykle. Serdecznie Was pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń