tag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post8940637151342156436..comments2024-02-28T08:30:18.947+01:00Comments on WŁASNY KAWAŁEK RAJU: PrzyspieszenieGorzka Jagodahttp://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-8582496931553857042017-04-19T13:55:11.694+02:002017-04-19T13:55:11.694+02:00Tak jak piszesz Jagodo nie ma jednej recepty dla w...Tak jak piszesz Jagodo nie ma jednej recepty dla wszystkich. Np. dla mnie głodówka nie jest dobra, na samą myśl głodówki jednodniowej robi mi się słabo, serce wysiada zanim jeszcze zacznę, a panika mnie nie opuszcza dotąd aż nie zrezygnuję z tego pomysłu. Dlatego odpuściłam. Ale znam całe mnóstwo przypadków wszelakich uzdrowień dzięki głodówce. Jeden z nich to przypadek młodego człowieka chorego na białaczkę którego lekarze już spisali na straty nie dając żadnej nadziei. A on, w desperacji, z braku innych pomysłów, podjął głodówkę 14 dniową (na wodzie). Poczuł się po niej dużo lepiej, potem dodał jeszcze inne naturalne metody uzdrawiania, a swój przypadek opisał w czasie kiedy już powinien nie żyć. Dodam tylko że tzw. nieuleczalna (przez lekarzy) białaczka zniknęła. Dlatego uważam że stwierdzenia: głodówka jest super albo głodówka jest niezdrowa - oba są nieprawdziwe, wszystko zależy dla kogo i kiedy.sylwiahttps://www.blogger.com/profile/12099997671171111511noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-30052951815084677642017-04-14T14:22:45.248+02:002017-04-14T14:22:45.248+02:00Trzeba wiedzieć, kiedy można, a kiedy raczej niews...Trzeba wiedzieć, kiedy można, a kiedy raczej niewskazane. Ja broniłam się przed tym dośc długo, ale się udało lepiej, niż myślałam.<br />Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-18835471397646370212017-04-11T14:16:51.110+02:002017-04-11T14:16:51.110+02:00Zawsze wiosną mam większą skłonność do lekkich gło...Zawsze wiosną mam większą skłonność do lekkich głodówek, które ja nazywam postami ale ostatnio jakoś coś mi przeszkadza. W tym roku sanatorium i dobre, lekkostrawne jedzenie ale dalekie od głodówki. Więc opóźnię ją i zrobię po świętach. Podoba mi się Twój sposób radzenia sobie z głodem na początku postu, oznajmiania, że więcej niż wodę nie dostanie. Zrobię to równie zdecydowanie i ciekawa jestem, czy też zrobi uff i odpuści i zaczerpnie z rezerw a mam tego pod dostatkiem. Pellegrinahttps://www.blogger.com/profile/08448329111793185636noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-29759720839848417082017-04-08T11:50:51.801+02:002017-04-08T11:50:51.801+02:00Dziękuję Ci za to podzielenie się Twoimi przeżycia...Dziękuję Ci za to podzielenie się Twoimi przeżyciami i doświadczeniami. Skorzystam z kuracji żywokostowej, tym bardziej, że mam pełno żywokostu w ogrodzie.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-22934195470972260792017-04-08T11:49:27.953+02:002017-04-08T11:49:27.953+02:00A wiesz, każdy organizm jest inny. Wszystkie ludy ...A wiesz, każdy organizm jest inny. Wszystkie ludy znały głodówki, dobrowolne lub przymusowe. Jeśli idzie o soki trawienne - niedoceniany jest wpływ woli na organizm. jeśli chcę czegoś ciałem i duszą, to ciało z tym współpracuje. a monodiety? Nie wiem, nie mam o nich zbyt dobrego zdania.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-14281702511439415812017-04-08T10:47:03.374+02:002017-04-08T10:47:03.374+02:00Z tego, co się dowiedziałam z kilku publikacji i o...Z tego, co się dowiedziałam z kilku publikacji i od mądrych osób, drastyczne głodówki nie są zbyt zdrowe, lepiej stosować post przerywany, czyli jeść w określonym odcinku czasu w ciągu doby, a czas bez jedzenia dostosować do swoich możliwości i schorzeń (np. przy chorej tarczycy nie może byćzbyt długi), ja się staram nie jeść przynajmniej przez 16 godzin, za to dużo piję wody. Przestałam też w ogóle używać słowa "dieta", bo, tak jak napisałaś, większość to niespecjalnie mądre pomysły. Przestawiłam się na inne myślenie o odżywianiu, u mnie sposób odżywiania zmienił się łagodnie w ciągu roku, kiedy spokojnie odchodziłam od glutenu, potem mleka, cukru i na końcu organizm sam odrzucił mięso. Tylko, że ja broniłam się w ten sposób przez groźbą brania hormonów tarczycy i przed cukrzycą - jak na razie taki sposób odżywiania przynosi dobre efekty. Nie jem wcale żywności wysoko przetworzonej, nastawiłam się głównie na owoce i warzywa, nasiona, kasze, czasem strączkowe, ale jem też wiejskie jajka, i to sporo;) Ogólnie to czuję się o wiele lepiej, nie mówiąc o spokojnym spadku wagi o 10 kg, co też dla organizmu było ulgą;) Zaskoczył mnie więc mocno epizod z kręgosłupem lędźwiowym (pisałam o tym z resztą wcześniej u Ciebie;)), i tu muszę powiedzieć, jak wspaniałym zielem na te dolegliwości okazał się żywokost! Nie mogłam się schylać, o ubraniu rajstop, czy skarpetek lepiej nie wspominać, bo takie wygibasy, jakie próbowałam robić, to do kabaretu chyba się nadawały, chodziłam zgięta jak babuleńka, drobnym kroczkiem posuwistym;) Masaż w sumie niewiele zmienił, na początku było lepiej, a później znowu to samo. Wtedy weszłam w internety, żeby poszukać czegoś naturalnego, no i akurat Agnieszka Maciąg na blogu zamieściła wpis o żywokoście. Pojechałam do zielarskiego sklepu (jazda busem, a potem moje wyjście z niego i chodzenie to dopiero był ubaw dla postronnych obserwatorów), kupiłam kruszony korzeń żywokostu, podgotowałam go, zblendowałam na papkę, nałożyłam na ręcznik papierowy, to na plecy i owinęłam się folią spożywczą;) Trudno uwierzyć, ale po kilku godzinach zaczęłam odczuwać ulgę. Na noc zmieniłam na świeżą porcję, rano było o wiele lepiej! Dalej zmieniałam co kilka godzin te okłady i na kolejny dzień ubrałam się już w miarę normalnie, stosowałam przez 4 albo 5 dni pod rząd, niewiarygodnie mi to pomogło. Zaczełam już nawet dłubać coś w ogrodzie, co mnie cieszy najbardziej.<br />Przepraszam, że taki długi wpis, ale po prostu chcę pomóc, może ktoś jeszcze skorzysta, jak się dowie, że to działa. Bo ja też niby wiedziałam o tym żywokoście, miałam nawet maści żywokostowe, ale to słabizna jest.<br />Pozdrawiam serdecznieSunsettehttps://www.blogger.com/profile/07511027414297779563noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-56980510957758514972017-04-07T12:22:37.792+02:002017-04-07T12:22:37.792+02:00Ze szczodrakiem mam problem pewien. O ile korzeń m...Ze szczodrakiem mam problem pewien. O ile korzeń mi nie szkodzi, tak liście powodują dolegliwości żołądkowe. Możliwe, że nie umiem dobrać dawki, albo jest tego jakaś inna przyczyna.whoanitahttps://www.blogger.com/profile/06184088015653312307noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-42720350125345555372017-04-07T11:12:24.414+02:002017-04-07T11:12:24.414+02:00głodókwa ponoć nie jest najlepsza dla układu trawi...głodókwa ponoć nie jest najlepsza dla układu trawiennego (soki trawienne) wiec albo duzo pic albo monodieta. Najlepiej (jak Maminka) jakaś zdrowa kasza co dodatkowo ma dużo błonnika i pomaga usunąć toksyny.<br />Moi znajomi cały Wielki Post (niedziele nie wliczaja sie do Postu)chleb z wodą swięconą.sylwiahttps://www.blogger.com/profile/05527962407033886584noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-49248335447340932752017-04-07T09:44:12.969+02:002017-04-07T09:44:12.969+02:00http://rozanski.li/1202/rozeniec-rhodiola-w-ziolol...http://rozanski.li/1202/rozeniec-rhodiola-w-ziololecznictwie/<br /><br />Poza tym możesz po prostu pić herbatkę lub żuć liście szczodraka. Ja robię macerat, bo miałam korzeń z własnego ogrodu, a to dla mnie najłatwiejsza metoda.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-39631105879925467402017-04-07T09:42:33.353+02:002017-04-07T09:42:33.353+02:00Wiesz, moje ciało ma spore zapasy wszystkiego, nie...Wiesz, moje ciało ma spore zapasy wszystkiego, nie czułam żadnej potrzeby cukru. Przeciwnie, myślałam o wiele jaśniej i miałam więcej energii. Każdy człowiek jest inny i każdy czegoś innego potrzebuje. Ja widocznie potrzebowałam właśnie tego. Spacerować nie mogłam, bo już po 300 metrach zwijałam się z bólu. Ale spacery uwielbiam!Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-72902129263946735522017-04-07T09:37:04.145+02:002017-04-07T09:37:04.145+02:00Wiesz, był taki ciekawy moment, kiedy zaczął mnie ...Wiesz, był taki ciekawy moment, kiedy zaczął mnie nękać głód zaraz na samym początku, w porze posiłku. Popiłam wody i oznajmiłam organizmowi, że nic więcej nie dostanie. Po pewnym czasie wręcz fizycznie poczułam, że organizm zrobił wielkie "Ufff" i odpuścił, kiedy odkrył, że ma w sobie spore rezerwy na czarną godzinę, zmagazynowane w tłuszczu. Odtąd był spokój. Wiesz, nie jestem wyczynowcem i nie dla mnie długotrwałe głodówki czy drastyczne diety, ale z tym, co robię, czuję się o wiele lepiej, a przecież o to chodzi, prawda?Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-16694737327925939602017-04-07T09:33:19.841+02:002017-04-07T09:33:19.841+02:00No wiesz, to że ktoś spadł z roweru i złamał nogę ...No wiesz, to że ktoś spadł z roweru i złamał nogę nie znaczy, że rower jest zły. Ja w zasadzie słucham swego organizmu i intuicji, a ta ostatnio szaleje, naprawdę. W zasadzie też nie lubię żadnych diet, więc żadnej nie stosuję. Tyle ich już widziałam, jak przeszły i przeminęły! Niektóre wręcz idiotyczne. Moja jest dieta spodeczkowa: jem wszystko, ale tylko tyle, ile mi się w spodeczku zmieści. Na pewno mi to nie zaszkodzi, mam ogromne rezerwy.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-80609466778969165022017-04-07T09:30:25.374+02:002017-04-07T09:30:25.374+02:00Dzięki. Chwilowo czuję się dużo lepiej, mam nadzie...Dzięki. Chwilowo czuję się dużo lepiej, mam nadzieję, że tak zostanie.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-82717181244225375962017-04-07T09:29:55.322+02:002017-04-07T09:29:55.322+02:00Czyli też oczyszczasz się wiosną? To pięknie.Czyli też oczyszczasz się wiosną? To pięknie.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-87780912242541432372017-04-07T07:37:41.680+02:002017-04-07T07:37:41.680+02:00Krysiu, czy mogę poprosić o przepis na ten macerat...Krysiu, czy mogę poprosić o przepis na ten macerat? Może być na maila. Chętnie zrobię, zostało mi jeszcze troszkę różeńca. Nie lubię alkoholu i wszelkich maceratów, ale jeśli będzie większy power, to zrobię. Zdrówka życzę.whoanitahttps://www.blogger.com/profile/06184088015653312307noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-26252974168676203882017-04-07T07:32:32.505+02:002017-04-07T07:32:32.505+02:00Jestem pod wrażeniem... mnie po kilku godzinach po...Jestem pod wrażeniem... mnie po kilku godzinach poszczenia spada drastycznie poziom cukru i czuję się fatalnie. Moim sprawdzonym sposobem na energię na wiosnę są szybkie spacery, nawet, gdy jestem obolała, słaba i zmęczona :)Wietrzykhttps://www.blogger.com/profile/17607715939489347767noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-8817442548768292182017-04-06T20:05:31.703+02:002017-04-06T20:05:31.703+02:00Trzymam kciuki Krystyno żebyś osiągnęła efekt jaki...Trzymam kciuki Krystyno żebyś osiągnęła efekt jakiego oczekujesz. Czekam na dalszy opis i wiem, że będę Twoją naśladowczynią. Powodzenia :)<br />Jolanta Mariahttps://www.blogger.com/profile/11027794930181991192noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-52336917985934672017-04-06T18:17:04.885+02:002017-04-06T18:17:04.885+02:00Tym razem nie będę kibicować, bo jestem wielką prz...Tym razem nie będę kibicować, bo jestem wielką przeciwniczką diet itd. W mojej rodzinie bardzo źle to się skończyło :/agatekhttps://www.blogger.com/profile/13921772383751257960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-80780607737729966242017-04-06T17:39:16.462+02:002017-04-06T17:39:16.462+02:00Powodzenia! ;)Powodzenia! ;)Ewa Seyhttps://www.blogger.com/profile/14764156283860317623noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-3200794239978350132017-04-06T16:14:56.963+02:002017-04-06T16:14:56.963+02:00ja obecnie piję sok z brzozy i ...kasza jaglana - ...ja obecnie piję sok z brzozy i ...kasza jaglana - też super!<br /><br />pozdrawiam :))Maminkahttps://www.blogger.com/profile/01841991719966004469noreply@blogger.com