tag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post27265486023134483..comments2024-02-28T08:30:18.947+01:00Comments on WŁASNY KAWAŁEK RAJU: Wyprawa po skarby.Gorzka Jagodahttp://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comBlogger25125tag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-79022568764826336502014-08-11T10:26:39.598+02:002014-08-11T10:26:39.598+02:00I ja muszę tej paproci spróbować, pozdrawiam dziew...I ja muszę tej paproci spróbować, pozdrawiam dziewczyny!:)Ingahttps://www.blogger.com/profile/01047123221489568713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-75118779733944057022014-07-02T11:47:10.755+02:002014-07-02T11:47:10.755+02:00Tak, wiem Jagodo i mamy zaskrońce, ale chyba jedna...Tak, wiem Jagodo i mamy zaskrońce, ale chyba jednak za mało. Widzę też zmiany w liczebności podgryzaczy. Co roku jest inaczej. Po srogich zimach prawie ich nie ma. A ostatniej nie było w zasadzie wcale więc ich więcej. Kompostu też nie ruszamy, a znajdowane wylinki mówią, że mamy jakieś potwory wielkie. PozdrowieniaIzydor z Sewillihttps://www.blogger.com/profile/14398025683912123208noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-12690017070118022872014-07-02T10:16:05.632+02:002014-07-02T10:16:05.632+02:00Wysłałam ci maila ;) A tak przy okazji tematu, Mar...Wysłałam ci maila ;) A tak przy okazji tematu, Maria Thun zaleca "gołą" ziemię i nawet oranie jesienią i zostawianie gleby w tak zwanej ostrej skibie na zimę, bo inaczej promieniowanie księżyca i planet nie ma wpływu na glebę, w związku z tym i na rośliny. Z tego co pamiętam, jak czytałam jej książkę wiosną.Kuro Nekohttps://www.blogger.com/profile/13658255332355860761noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-62663845577041448452014-07-01T12:47:09.812+02:002014-07-01T12:47:09.812+02:00Ja, ja dojrzewam do eksperymentowania. Opornie doj...Ja, ja dojrzewam do eksperymentowania. Opornie dojrzewam, ale jak wystartuję! Dzięki Tobie dojrzewam i dzięki!!!Hanahttps://www.blogger.com/profile/07483363914972464269noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-11456924070967987312014-07-01T09:08:12.650+02:002014-07-01T09:08:12.650+02:00Też nie znoszę oleju lnianego. Widać mój organizm ...Też nie znoszę oleju lnianego. Widać mój organizm go nie trawi. Dziewczyny dały cenne rady, co do ściółkowania. Na to, żeby nie plewić, jest jeszcze jedna rada: motykowanie dopóki chwasty są małe. W 5 minut są wtedy ścięte i wysychają, bo trzeba to robić przy suchej, słonecznej pogodzie.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-4714538869170284562014-07-01T09:05:38.296+02:002014-07-01T09:05:38.296+02:00Olej jest tłoczony na zimno prasą ślimakową. Natom...Olej jest tłoczony na zimno prasą ślimakową. Natomiast o ile rzepak jest lokalny, to słonecznik sprowadzany z Białorusi lub Rosji. Wiesz, nie szukam takich super ekologicznych produktów, bo wiem, że ich w okolicy nie znajdę. Po pierwsze - nie mam gwarancji, że to, co piszą, jest do końca prawdziwe, po drugie - nawet jeśli olej jest ekologiczny, to jego transport z dużych odległości już nie bardzo. No i koszty przesyłki znacząco podbijają cenę. To, co robię, można podciągnąć pod hasła: "Na przekór supermarketom" i "Kupuj lokalnie". A jakość tego, co kupiłam, zarówno mąki, jak oleju, jest o niebo wyższa, niż przemysłowych. Może z czasem będzie też możliwość nabycia produktów czysto ekologicznych, tym bardziej, że w naszej okolicy jest naprawdę dużo gospodarstw ekologicznych, które w tej chwili sprzedają produkty tam, gdzie mogą - tzn. do zwykłego młyna i do zwykłej mleczarni. Nasi znajomi sprzedają ziarno do tego właśnie młyna, inni też, stąd nazywam ich mąkę "półekologiczną". Nie jestem aż taką purystką, żeby szukać super "czystych" produktów, tym bardziej, że nigdy nie da się ogarnąć całości naszego otoczenia. Wolę metodę małych kroków.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-7625133980347506522014-07-01T08:56:20.666+02:002014-07-01T08:56:20.666+02:00Ale młyn pewnie znajdzie się i w Twojej okolicy, i...Ale młyn pewnie znajdzie się i w Twojej okolicy, ich jest sporo. Właśnie - pisałam komuś niedawno, że na ślimory skrzynki są najlepsze. Spróbuj jeszcze z paprocią, jak Bazylia.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-19995454023988627032014-07-01T08:54:47.864+02:002014-07-01T08:54:47.864+02:00Nawzajem, ściskam. Rozejrzyj się, może niedaleko W...Nawzajem, ściskam. Rozejrzyj się, może niedaleko Was też jest.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-17194708841047755052014-07-01T08:54:09.395+02:002014-07-01T08:54:09.395+02:00Bardzo cenne obserwacje, zwłaszcza, że mam prawie ...Bardzo cenne obserwacje, zwłaszcza, że mam prawie że plantację paproci. A to, żeby móc zmielić własne ziarno po sąsiedzku i być pewnym, że to Twoje własne, nie pomieszane z innym - bezcenne.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-10510206399059998612014-07-01T08:52:42.429+02:002014-07-01T08:52:42.429+02:00Wiesz, Miko, może te produkty ze młyna i z olejarn...Wiesz, Miko, może te produkty ze młyna i z olejarni nie są czysto ekologiczne, ale i tak o niebo lepsze, niż z wielkich koncernów. No i pieniądze zostają w regionie.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-67038722455286975502014-07-01T08:50:58.696+02:002014-07-01T08:50:58.696+02:00Na nornice dobre są zaskrońce! Odkąd wprowadziły s...Na nornice dobre są zaskrońce! Odkąd wprowadziły się do nas, ilość tych gryzoni bardzo się zmniejszyła. Dlatego też latem nie ruszam kompostu - zaskrońce używają go jako inkubatora.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-39350267424864119312014-07-01T08:49:24.481+02:002014-07-01T08:49:24.481+02:00No właśnie, wiem, że w niektórych regionach Polski...No właśnie, wiem, że w niektórych regionach Polski są dużym problemem. Pozostają pułapki...Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-74876296283517379222014-06-30T21:19:17.383+02:002014-06-30T21:19:17.383+02:00Dopiero zaczynam przygodę ze ściółkowaniem, chwycę...Dopiero zaczynam przygodę ze ściółkowaniem, chwycę się wszystkiego byle mało plewić. Mam niedaleko mała tłoczarnię oleju lnianego ale mi nie smakuje, ani solo jako lek, ani z serem jako posiłek. A jest cudny, miodowozłocisty, leciutko mętny i jedwabisty. Po powrocie poszukam przepisów.Pellegrinahttps://www.blogger.com/profile/08448329111793185636noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-39897749229632728772014-06-30T21:11:51.968+02:002014-06-30T21:11:51.968+02:00A mam pytanie w jaki sposób tłoczą olej? Trochę si...A mam pytanie w jaki sposób tłoczą olej? Trochę się tym interesowałam bo moi klienci w sklepie żądali na zimno tłoczonego oleju. Kupowałam z Poznańskiego Instytutu tylko bo oni mają prasę ślimakową, kupuję teraz od http://zlotopolskie.pl/ też sprowadził człowiek prasę ślimakową a poza tym ma swoje zasiewy jak Poznań. Inni kupują z Chin nasiona. Poza tym sposoby tłoczenia są różne aż nie chcę nawet mówić a prasa ślimakowa jest droga jest produkcji duńskiej najczęściej. Znalazłam jeszcze jedną firmę w której mają swoje nasiona, piszą: "tylko surowiec wyprodukowany w Polskich warunkach klimatyczno - glebowych na specjalistycznych kontrolowanych plantacjach daje najwyższej jakości olej lniany, o wyjątkowych parametrach biochemicznych".<br />Są tu - http://zielonynurt.pl/pl/page/16/o-nas Piszę nie dlatego by Cię Jagodo zniechęcić do tej olejarni, ale byś spojrzała w jaki sposób tłoczą oleje. Też kupuję dobrą mąkę przez Bogutyn Młyn, chyba nawet trochę taniej orkiszową kupuję, mam takie wrażenie. Nie wiem, sprawdzę bo muszę już zamówić. :) Ciepło pozdrawiam wieczorem zimnym poniedziałkowym ale z :).<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-30542309567355393202014-06-30T11:27:47.876+02:002014-06-30T11:27:47.876+02:00U mnie niestety ściółkowanie nie sprawdza się, ogó...U mnie niestety ściółkowanie nie sprawdza się, ogólnie ślimaków było mnóóóstwo a pod ściółką jeden wielki ślimor. Świetnie za to sprawdziły się uprawy w skrzynkach, z często (i nisko!!)) podkaszaną trawą wokół skrzynek - tam ślimaki nie dotarły a wszystko co w polu (u sąsiadki) zjadły... wszystko! Adres młyna zapisuję, oj kręcą mnie takie miejsca:):)Pozdrowienia ciepłe:)Ingahttps://www.blogger.com/profile/01047123221489568713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-82446333736082076302014-06-30T09:24:13.871+02:002014-06-30T09:24:13.871+02:00OOO - olejarni to Wam normalnie zazdroszczę! A co ...OOO - olejarni to Wam normalnie zazdroszczę! A co do ściółkowania - ja część upraw ściółkuję, a część podsypuję kompostem. Ściółkę daję głównie tam, gdzie ziemia narażona jest na wysychanie. Jak dotąd się sprawdza:-))) Krysiu, ściskam Was serdecznie:-)))<br />AsiaAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-87669144675655960462014-06-30T08:09:46.379+02:002014-06-30T08:09:46.379+02:00OOO, ściółkowanie, to temat, który mnie kręci:) Do...OOO, ściółkowanie, to temat, który mnie kręci:) Dostępna mi literatura biodynamiczna pochwala ściółkowanie również, z wyjątkiem miejsc, gdzie... występują ślimaki.<br />Do ściółkowania używam różnych materiałów: siano, słoma, liście z lasu, pokrzywa, żywokost, paprotki oraz trociny. Według moich obserwacji najmniej ślimaków tam, gdzie trociny, słoma i paprotki (podobno zapach odstrasza potwory), co nie oznacza, że nie ma ich wcale. Kompostu swojego jeszcze nie mam, ale też będę próbować. Zupełny brak ściółki nie gwaratnuje bezpieczeństwa, za to w moim przypadku spaja ziemię na kamień. <br />Jeden z moich dalszych sasiadów ma maluśki młyn wiatrowy, ktory uruchamia raz do roku, żeby przemielić swoje zbiory, gdybym i ja miała swoje ziarno, mogłabym się dorzucić - chyba warto, co?:)<br />Uściski serdeczne.<br /><br /><br />Bazyliahttps://www.blogger.com/profile/04411475476557822000noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-2941809390340430912014-06-29T21:32:40.489+02:002014-06-29T21:32:40.489+02:00Jagodo, strasznie mi się podoba twoja inicjatywa d...Jagodo, strasznie mi się podoba twoja inicjatywa dzielenia się z innymi twoją wiedzą i umiejętnościami w zamian za pracę. A jeszcze jak się trafią pracoholiczki:))) Świetny pomysł z tą mąką i olejem, chyba też muszę poszukać jakiegoś młyna, który wysyła. W mojej okolicy w ogóle młynów nie ma, a mąki w sklepach ekologicznych nie są tanie. Dostałam kiedyś taki olej z małej olejarni w prezencie, to jest zupełnie inny smak, masz świętą rację. Pozdrawiam serdecznie.Mikahttps://www.blogger.com/profile/05991744577375960193noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-4044830142780594352014-06-29T20:01:37.579+02:002014-06-29T20:01:37.579+02:00Mąki też kupuję we młynie, a nawet śrutuję sama zi...Mąki też kupuję we młynie, a nawet śrutuję sama ziarno ekologiczne, ale już nie jadam pieczywa. Piekę natomiast dużo na warsztatach i dla gości. <br />U nas są niestety ogromne ilości nornic i karczowników. Nie możemy nic ściółkować, bo gdy czysto w ogrodzie koty wyłapują bardzo skutecznie, gdy jest ściółka, to nic nie widzą i wszystko pożarte lub wręcz wciągnięte od spodu do domostw karczowniczych. Ślimaków ani pomrowów nie ma, bo nornice, slimaki i pomrowy, to byłoby już za dużo.Izydor z Sewillihttps://www.blogger.com/profile/14398025683912123208noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-48028016186807971332014-06-29T17:17:03.778+02:002014-06-29T17:17:03.778+02:00Odnośnie ściółkowania: w dotychczasowym ogródku od...Odnośnie ściółkowania: w dotychczasowym ogródku od lat ściółkuję wszystko, ile się da, tzn. ile tylko mam materiału do ściółkowania. Żadnej zależności z częstszym występowaniem tam ślimaków nie mam. Ale na nowych włościach zauważyłam sporo czarnych pomrowów -gigantów. No i kiedy została skoszona trawa, sporo ich widać na niezebranym sianie. Może to tylko efekt wizualny, bo na takim tle są lepiej widoczne? Trochę mnie te ślimory niepokoją, bo moje pierwsze siano przeznaczę właśnie na ściółkowanie jesiennych nasadzeń.Dzikie Różehttps://www.blogger.com/profile/10922507387142395819noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-59228793281664577402014-06-29T12:56:17.965+02:002014-06-29T12:56:17.965+02:00Chcesz mąkę? Ale ja nie wiem, czy oni sprzedają wy...Chcesz mąkę? Ale ja nie wiem, czy oni sprzedają wysyłkowo... A jeśli chcesz przyjechać, to proszę o wiadomość na priva, wszystko jest możliwe, o ile zaakceptujesz warunki dość prymitywne.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-47522343792921453342014-06-29T12:49:20.603+02:002014-06-29T12:49:20.603+02:00Świetna inicjatywa, ja też tak chcę.Świetna inicjatywa, ja też tak chcę.To mi się podobahttps://www.blogger.com/profile/09532174469984991746noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-6384573011612496742014-06-29T11:16:33.190+02:002014-06-29T11:16:33.190+02:00Kapusta czerwona brukselska rośnie ładnie, ale jak...Kapusta czerwona brukselska rośnie ładnie, ale jak wszystko w tym roku jest trochę opóźniona. Łobody nie siałam, bo u nas dzikiej pełno, a miejsca już nie było za bardzo. Rzodkiew długaśna posiana teraz, na lato, ładnie wschodzi. Dzieki!Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-88282985979555633402014-06-29T10:39:07.288+02:002014-06-29T10:39:07.288+02:00Agniecha, ale to nie jest młyn ekologiczny, tylko ...Agniecha, ale to nie jest młyn ekologiczny, tylko zwykły. Tyle, że mąka i tak o niebo lepsza, niż w sklepach. A na dokładkę u nas jest wiele gospodarstw ekologicznych, a specjalnych młynów niet, więc tam wożą ziarno i ekologiczni i tradycyjni. Ono jest takie pół-ekologiczne. Dalej Cię interesuje? Nazywa się to-to Młynex jest we wsi Mazurki, gmina raczki. Mąka orkiszowa po 5 zł. za kilo, piękna.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-84956857457062265742014-06-29T10:14:37.615+02:002014-06-29T10:14:37.615+02:00Jagodo! Napisz, gdzie ten młyn, dokładny adres.
Mo...Jagodo! Napisz, gdzie ten młyn, dokładny adres.<br />Może sprzedaż wysyłkową prowadzą?<br />Ja znalazłam na internecie jeden młyn eko, który sprzedaje przez pocztę, ale orkiszowej mąki nie mieli.<br /><br />A w sprawie ściółkowania - mówiąc szczerze, nie zauważyłam, żeby ściólka przyciągała specjalnie ślimaki. Dalie, dynie, kabaczki przyciągają ślimaki. A ślimaki je wciągają jak jakieś ohydne, czarne odkurzacze.<br /><br />Przy okazji, jak się miewają przesłane wiosną nasiona? Wyrosło z nich cóś?Agniechahttps://www.blogger.com/profile/04493728019574464691noreply@blogger.com