tag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post2371435132473029765..comments2024-02-28T08:30:18.947+01:00Comments on WŁASNY KAWAŁEK RAJU: A życie się toczyGorzka Jagodahttp://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comBlogger21125tag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-3569370783552489532017-01-09T23:03:30.212+01:002017-01-09T23:03:30.212+01:00Czytam,czytam i czytam.I tak mi dobrze, bo czytają...Czytam,czytam i czytam.I tak mi dobrze, bo czytając przenoszę się w inny świat...lasu,ogrodu,ziemi,odludzia i natury.Fajnie,że są gdzieś ludzie, którzy kochają to co my.Zrobiliśmy też ten "krok"...czyli rzucilismy miejskie życie na rzecz natury,lasu,zapachu wiatru.Zamienilismy masz 10 letni dom - na 100 letni poniemiecki dom...ze stodoła, lasem, łąkami,stawem,starymi jablonkami,ogrodem, prawdziwym piecem chlebowym,kilkoma hektarami i wolnością.Mieszkamy w środku lasu, z dala od wioski...bez telewizora.Nasze kozy mają raj.Wypasają się na 5 hektarowym terenie...chodząc tu i tam. Jak nie muszę, to stąd się nie ruszam, bo i po co.Prawie jesteśmy samowystarczalni.Mięso, warzywa,owoce,sery kozie,mleko,jogurty,jajka, no i oczywiście chleby na zakwasie,wszystko nasze.Co tu więcej chcieć.Nic mi nie zastąpi...spacerów po lesie z kozami,suszenia własnej lipy, pokrzywy,skrzypu, swojskich ziół, poniemieckich sliw,grusz i jabłoni,zakątka glogu, dzikiej róży i alejki tarninowej.Grzybow zbieranych we własnym lesie.Ogromu ptakow,zurawia i czarnego bociana na stawie.Odludzia,ciszy i spokoju.<br />Pozdrawiam.<br />Ona z lasu.Dorotahttps://www.blogger.com/profile/12262956882211128574noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-15792345751809978362016-12-06T11:54:46.743+01:002016-12-06T11:54:46.743+01:00Krysiu odnośnie tego, że ziemia zapada w sen coś w...Krysiu odnośnie tego, że ziemia zapada w sen coś w tym jest. Poczułam to, gdy w ostatnią sobotę chciałam rozplantować obornik. Nie udało mi się wcześniej, a nie chciałam żeby tak leżał koło domu na stercie do wiosny. Więc korzystając ze słonecznej pogody zgrabiłam z rana śnieg i zostawiłam, żeby ziemia się trochę nagrzała a potem w południe ułożyłam obornik i przykryłam słomą. Czułam jednak przy tym, że rzeczywiście ziemia już odpoczywa i zakłócam jej spokój. Pocieszam się jednak, że był to dopiero początek snu. Haniahttps://www.blogger.com/profile/16833723895430403769noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-73401402299959541302016-12-01T10:18:07.033+01:002016-12-01T10:18:07.033+01:00Kalendarz biodynamiczny jest oparty o zjawiska ast...Kalendarz biodynamiczny jest oparty o zjawiska astronomiczne, przynajmniej ten rozpisany przez Marię Thun. Wiadomo też, choć nie wiadomo do końca jakim sposobem, nasi odlegli przodkowie doskonale znali się na astronomii i między innymi 4 przesilenia wyznaczały ich rok pracy (dwie równonoce oraz najdłuższy i najkrótszy dzień). A że w między czasie pojawiały się różne religie ze swoimi wierzeniami, to już inna historia. <br />Nowsze ustalenia zaprzeczają też jakoby Jezus urodził się 24 grudnia (czy ogólnie w grudniu), a został ukrzyżowany w piątek po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Dodając do tego jeszcze historię powstawania kalendarza bizantyjskiego, juliańskiego i gregoriańskiego, to już mamy niezły misz- masz. Łatwiej też było zastąpić święta pogańskie, nakładając w tym samym czasie obchodzenie świąt chrześcijańskich.Kuro Nekohttps://www.blogger.com/profile/13658255332355860761noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-13457440874448757152016-11-28T09:51:57.070+01:002016-11-28T09:51:57.070+01:00Jakież piękne jest pierwsze zdanie Twojej odpowied...Jakież piękne jest pierwsze zdanie Twojej odpowiedzi. Czy mogę cytować? Zwłaszcza podczas kłótni z Latającym Holendrem? Nota bene, on już miał tę operację co Twój Szybki Piotruś, i do tej pory wszystko jest OK, a było to już z 10 lat temu.Agniechahttps://www.blogger.com/profile/04493728019574464691noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-7504942781281034692016-11-28T09:04:58.587+01:002016-11-28T09:04:58.587+01:00Podoba mi się Twój przepis na podstawę do zupy bur...Podoba mi się Twój przepis na podstawę do zupy buraczkowej,Zapisałam i wypróbuję.mam nadzieję,że u mnie też się sprawdzi.bajahttps://www.blogger.com/profile/06342997583961865751noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-13448929429978911502016-11-27T17:55:03.651+01:002016-11-27T17:55:03.651+01:00Ciężarna ziemia.Dobrze ,że o tym napisałaś. Zbastu...Ciężarna ziemia.Dobrze ,że o tym napisałaś. Zbastuję z robotami , które chodzą mi po głowie.<br />A odnośnie łokcia to polecam falę uderzeniową.Przerabiałam bolesne oba łokcie czyli i golfisty i tenisisty i w obu przypadkach skuteczny był zabieg zwany falą uderzeniową właśnie.Bolesne ale skuteczne.zielonahttps://www.blogger.com/profile/10522407881782721665noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-65759084565393679542016-11-27T12:45:00.372+01:002016-11-27T12:45:00.372+01:00I ja znam ten zachwyt powrotu z 'wielkiego świ...I ja znam ten zachwyt powrotu z 'wielkiego świata' do siebie. Mój skrawek mały, ciasny ale własny i na skraju łąki zapotocznej, w pierścieniu lasów. Zawsze się zastanawiałam co mnie tam tak ciągnie a to chyba ta dobra energia granic, tu się dzieją czary oczyszczania głowy z przemęczenia i przytłoczenia. Przeczytałam kiedyś takie zdanie ale nie pamiętam gdzie: "Zbudowałem ten dom na skraju lasu i wsi aby być blisko różnych możliwości" <br />Zdrowia życzę szlachetnego.Pellegrinahttps://www.blogger.com/profile/08448329111793185636noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-180109971098190302016-11-27T11:28:38.147+01:002016-11-27T11:28:38.147+01:00Dziękuję. Czyli każdy z nas ma taki moment, kiedy ...Dziękuję. Czyli każdy z nas ma taki moment, kiedy wracając do domu zostawia za sobą niepotrzebny zgiełk i brzydotę.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-70491488852570441252016-11-27T11:27:34.028+01:002016-11-27T11:27:34.028+01:00To fajny pomysł, tylko sadźcie tak, żeby w przyszł...To fajny pomysł, tylko sadźcie tak, żeby w przyszłości nie zasłonił słońca.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-53122428233021201872016-11-27T11:26:51.412+01:002016-11-27T11:26:51.412+01:00Niewykonalne. Zwłaszcza, że Pierre też chwilowo je...Niewykonalne. Zwłaszcza, że Pierre też chwilowo jednoręki. A kto zaniesie wody zwierzakom, posprząta, naniesie drewna i węgla?Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-57655612966708838652016-11-27T11:25:53.457+01:002016-11-27T11:25:53.457+01:00Masz rację (jak zwykle). mam wrażenie, że z tą wie...Masz rację (jak zwykle). mam wrażenie, że z tą wielkanocą może pierwotnie chodzić o przesilenie wiosenne + coś tam. W każdym razie wielkanoc obchodzona jest w niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Więc może o tę wiosenną pełnię raczej chodzi? Można to też rozpatrywać z innej strony: jeśli ktoś wierzy w sprawczą moc ludzkich myśli i wierzeń, to mogą one rzeczywiście dawać impuls zmartwychwstania dla ziemi. Ja bym skłaniała się do wiosennej pełni księżyca. A że w czasie pełni lepiej nie pracować w ogrodzie, to wiadomo...Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-43443228183871134492016-11-27T10:07:17.148+01:002016-11-27T10:07:17.148+01:00Na łokcie tenisisty Krysiu to tylko ...bezruch. Ak...Na łokcie tenisisty Krysiu to tylko ...bezruch. Akurat jesień więc dobrze się składa. Żadnego noszenia ciężarów, grabienia, kopania. No niestety trzeba powoli odpuszczać. Miałam to paskudztwo w łokciach przez kilka lat, blokady etc. ranczerkahttps://www.blogger.com/profile/12489851674735623070noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-87118677285155970712016-11-27T07:49:28.858+01:002016-11-27T07:49:28.858+01:00Hm, hm, rozumiem, że to kalka wierzeń narzucona l...Hm, hm, rozumiem, że to kalka wierzeń narzucona luźno na naturalny kalendarz. Bo inaczej sobie nie wyobrażam. Przed rokiem 966 w granicach ziem powiedzmy polskich, np., ziemia nie musiała odpoczywać w zimie? Adwentu i Wielkanocy wtedy się tu nie obchodziło... <br /><br />Rozśmieszyła mnie kiedyś Maria Thun fragmentem swoich "Dni siewu."Że w czasie Wielkanocy absolutnie nie można nic robić z ziemią... A ja się pytam, gdy ktoś jest innego wyznania, to co? Może? Czy u prawosławnych, którym w innym terminie wypadają Święta, można gmerać w ziemi w czasie katolickiej Wielkanocy? I tak dalej. Agniechahttps://www.blogger.com/profile/04493728019574464691noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-28242661151301424022016-11-26T20:25:01.514+01:002016-11-26T20:25:01.514+01:00Co miesiąc jadę do Gdańska, i kiedy wracam też ma...Co miesiąc jadę do Gdańska, i kiedy wracam też mam taką drogę. Jadę teraz 1 grudnia, wracam 2, i już się cieszę, że znowu poczuję tą dziecięcą radość dziecka.<br /><br />Ja nie mam tylu siły, żeby przerobić naszą ziemię. Nie chcę doprowadzać siebie do takiego stanu, że boli mnie naprawione kolano. Dlatego będziemy sadzili las, głównie liściasty. Lubię te jesienne przebarwienia :-) graszkowskahttps://www.blogger.com/profile/03239033657687938026noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-83680879086386872292016-11-26T19:22:29.135+01:002016-11-26T19:22:29.135+01:00Też mam takie miejsce, gdy oddycham z ulgą wracają...Też mam takie miejsce, gdy oddycham z ulgą wracając skądkolwiek. Kończy się asfaltówka i zaczyna nieco wyboista gruntówka. Wjeżdżamy coraz wyżej.Po obu stronach tej swojskiej drogi rosną brzózki i sosenki, między nimi pojedyncze domki z ogródkami. Dokoła przestrzeń ciszy i niezmienności.A w dali dom i oczekujące na nasz powrót psy. A zaraz za domem łąka i las- przeważnie lisciasty. <br />I jeszcze chcę Ci powiedziec, że bardzo podoba mi się to powiedzenie o cięzarnej ziemi...To ziemia uśpiona, delikatna,odpoczywająca, zamyslona i planująca coś sobie tylko wiadomego. Pogodzona z wszystkim, wszystko rozumiejąca i zyczliwie dzieląca sie tym uczuciem. Tylko sie w nią wsłuchać...<br />Dziekuje Jagodo za piękny post!*Olga Jaworhttps://www.blogger.com/profile/10800367357631412126noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-79726138250179776692016-11-26T18:44:53.780+01:002016-11-26T18:44:53.780+01:00Wiesz, słyszałam o całej zimie od-do. Możliwe, że ...Wiesz, słyszałam o całej zimie od-do. Możliwe, że korzystałyśmy z innych źródeł. Fakt, u nas raczej nie ma co marzyć o tym, żeby zacząć prace przed połową kwietnia. Ziemia musi nie tylko rozmarznąć, ale trochę podeschnąć. A zdarza się też śnieg pod koniec kwietnia...Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-51832668064057044132016-11-26T18:42:53.071+01:002016-11-26T18:42:53.071+01:00Najlepiej go czuć, kiedy się tej ziemi dotknie, a ...Najlepiej go czuć, kiedy się tej ziemi dotknie, a jednoczesnie uspokoi gonitwę myśli w swojej głowie.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-59722920589379749612016-11-26T18:42:11.541+01:002016-11-26T18:42:11.541+01:00Nawzajem. I przede wszystkim spokoju!Nawzajem. I przede wszystkim spokoju!Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-61055657976077027822016-11-26T16:48:19.894+01:002016-11-26T16:48:19.894+01:00Trochę nie do końca tak, tu chodzi dokładnie o cza...Trochę nie do końca tak, tu chodzi dokładnie o czas adwentu i czas trwania Świąt Wielkanocnych, od Wielkiego Czwartku do Wielkiej Niedzieli. Czas przed adwentem (listopad), jak i czas od końca adwentu do Wielkanocy, jest czasem kiedy można coś robić, jeśli pogoda pozwala. Biorąc pod uwagę jeszcze, że Wielkanoc jest świętem ruchomym i trudno mi sobie wyobrazić wejście z pracami ogródkowymi dopiero w drugiej połowie kwietnia w przyszłym roku. Choć u Ciebie klimat surowszy, to ziemia w marcu pewnie jeszcze zmarznięta? Pozdrawiam :)Kuro Nekohttps://www.blogger.com/profile/13658255332355860761noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-24556985709396719452016-11-26T16:11:17.987+01:002016-11-26T16:11:17.987+01:00Pięknie napisane, czuje się ten spokój bijący od z...Pięknie napisane, czuje się ten spokój bijący od ziemi która teraz odpoczywa :) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00503911646459159545noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-92195553431062913522016-11-26T14:37:06.952+01:002016-11-26T14:37:06.952+01:00Piękne wierzenie, cudnie powiedziane, że ziemia je...Piękne wierzenie, cudnie powiedziane, że ziemia jest ciężarna... Krysiu, dla ciebie i dla męża dużo zdrowia ❤❤<br />Mamalinkamamalinkahttps://www.blogger.com/profile/00868096257487243362noreply@blogger.com