tag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post1823797154008857866..comments2024-02-28T08:30:18.947+01:00Comments on WŁASNY KAWAŁEK RAJU: ZapasyGorzka Jagodahttp://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comBlogger23125tag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-44366242525423347302013-11-21T16:11:53.579+01:002013-11-21T16:11:53.579+01:00Po skorzonerze to takie wiatry u nas w domu hulały...Po skorzonerze to takie wiatry u nas w domu hulały, że dach się podnosił. To rozumiem, że jej Nie chcą :)))Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-17676151459488067342013-11-21T11:39:56.548+01:002013-11-21T11:39:56.548+01:00Myślę, że w pomarańczowej jest więcej karotenu, a ...Myślę, że w pomarańczowej jest więcej karotenu, a gryzonie chcą sobie poprawić wzrok. Pasternak też im smakuje, natomiast schorzonery nie ruszyły. Jka widać, jestem na etapie wyciągania zapasów z ziemi.:-)Agniechahttps://www.blogger.com/profile/04493728019574464691noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-76080521404595282032013-11-21T07:54:18.536+01:002013-11-21T07:54:18.536+01:00Jesteś niezaprzeczalną mistrzynią! W poprzednie la...Jesteś niezaprzeczalną mistrzynią! W poprzednie lata przekonałam się, że niektóre przetwory u nas nie "schodzą" - dotyczy to wszystkiego, co zawiera ogórki, bo mąż i córka ich nie jedzą (rzekomo mają uczulenie) oraz sałatki w occie, poza grzybkami. Za to pasta paprykowa, leczo i soki "schodzą" w każdych ilościach. W tej chwili więc robię to, co zjemy, a to zawęża pole kulinarnych eksperymentów.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-60857489420784071222013-11-21T07:50:54.859+01:002013-11-21T07:50:54.859+01:00Niestety, nie mam. Niedawno znalazłam przepis na k...Niestety, nie mam. Niedawno znalazłam przepis na kiszone pomidory, ale nie zdążyłam wypróbować.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-55963978997475103512013-11-20T15:31:23.626+01:002013-11-20T15:31:23.626+01:00Jak zwykle się zaczytałam :) Ja też w tym roku zas...Jak zwykle się zaczytałam :) Ja też w tym roku zaszalałam ze słoikami i przy 400 przestałam już liczyć....ale jakoś tak szkoda było mi zostawić gruszeczki pod drzewem albo kolejne pomidorki itp. A co do listopada to w tym roku pierwszy raz stwierdziłam, że nie przeszkadza mi brak światła, mgły i krótkie dni. Jak widać człowiek ciągle się zmienia :) Miłego wieczorku, pozdrawiam JoahaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-64612503901424041712013-11-20T15:17:31.906+01:002013-11-20T15:17:31.906+01:00Jakieś estetki u Ciebie grasują, Agniecha! Prefere...Jakieś estetki u Ciebie grasują, Agniecha! Preferencje kolorystyczne mają i tyle. Normalna sprawa.<br />Nie kokietuję. 147 mam słoików mam i już!Hanahttps://www.blogger.com/profile/07483363914972464269noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-28796554772402468532013-11-20T12:12:17.614+01:002013-11-20T12:12:17.614+01:00Droga Jagodo, czy znasz cudny przepis na kiszona p...Droga Jagodo, czy znasz cudny przepis na kiszona papryke ? Orszulkahttps://www.blogger.com/profile/13075489235717366494noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-17516493101928273462013-11-20T11:05:09.835+01:002013-11-20T11:05:09.835+01:00Dzięki, ten blog znam :) Młócić umiem, już to robi...Dzięki, ten blog znam :) Młócić umiem, już to robiłam, odwiewać też. Chodzi tylko o usuwanie łuski... Bo w radach na tamtym blogu nic ciekawego nie ma w tym temacie. Młynek nie pasuje, ziarna powinny zostać całe! Najlepsza byłaby stępa chyba. Muszę coś skombinować, na razie nie wiem co. W ostateczności sama wydłubię hi hi hi za 10 lat może skończę hi hi hiGorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-54970917689914673012013-11-20T11:02:44.124+01:002013-11-20T11:02:44.124+01:00O kaszarniach nic nie wiem, ale trzeba będzie popy...O kaszarniach nic nie wiem, ale trzeba będzie popytać. Mimo to szczerze wątpię, żeby coś takiego jeszcze było.... Trzeba chyba stępę sobie sprawić....Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-4025695461700039842013-11-20T11:01:44.908+01:002013-11-20T11:01:44.908+01:00Masz rację :)Masz rację :)Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-5418467917810425202013-11-20T08:20:55.006+01:002013-11-20T08:20:55.006+01:00Gorzka Jagodo, ja wyłącznie do Hany z tym tekstem....Gorzka Jagodo, ja wyłącznie do Hany z tym tekstem. Nota bene, marchewki i inne też dzielimy wg wielkości i jakości. Niestety, w tym roku wiele marchwi zostało obgryzione od dołu przez nornice czy inne karczowniki. Konie będą się cieszyły. Ciekawe, że fioletowej marchwi nie ruszyły, a pomarańczowa co druga skrócona. Dążenie do samowystarczalnośći to bardzo rozsądne. Też bym chciała, ale chyba jestem zbyt leniwa.Agniechahttps://www.blogger.com/profile/04493728019574464691noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-86923747516058852122013-11-20T08:12:18.195+01:002013-11-20T08:12:18.195+01:00Tutaj, w tym blogu jest trochę informacji o młócen...Tutaj, w tym blogu jest trochę informacji o młóceniu gryki - więcej jest w komentarzach http://niekupiejedzenia.blogspot.com/2013/10/gryka-uprawa-i-zbior.htmlMaciejhttps://www.blogger.com/profile/14904570045235833650noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-64428539604992612022013-11-20T08:11:20.220+01:002013-11-20T08:11:20.220+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Maciejhttps://www.blogger.com/profile/14904570045235833650noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-57828087004862765512013-11-20T01:02:04.865+01:002013-11-20T01:02:04.865+01:00No wiec zapasy musza byc! Zawsze mnie dziwilo to ...No wiec zapasy musza byc! Zawsze mnie dziwilo to narzekanie wiejskich kobiet, ze chleba do sklepu nie przywiezli... a gdzie kasze i wlasne wypieki? <br />Chyba podziele ten swoj 1 ha uprawnego pola miedzy uprawy m.in. kaszy, lnu i sad, w koncu bede na emeryturze i cale lato moge pracowac na zewnatrz. Moze gdzies w naszej okolicy jeszcze sa kaszarnie? Ja lubie kasze gryczana nie palona.<br />pozdrawiam, MariaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-11085003421330074642013-11-19T22:44:33.021+01:002013-11-19T22:44:33.021+01:00Wcale się Twojemu mężowi nie dziwię, jak człowiek ...Wcale się Twojemu mężowi nie dziwię, jak człowiek w ruchu, to mięśnie i stawy żyją, wszystko pracuje jak trzeba :)<br />Twoje zapasy są naprawdę imponujące, pracy przy tym trochę jest, ale satysfakcja jeszcze większa :) <br />Lubię taki kicz.<br />Lidiahttps://www.blogger.com/profile/01315784847921618515noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-72532189766491441192013-11-19T22:38:51.083+01:002013-11-19T22:38:51.083+01:00a u mnie nic w tym roku:-(( ale w przyszłym, to ja...a u mnie nic w tym roku:-(( ale w przyszłym, to ja. już Was przebiję wszystkie... albo i nie:-)konik polskihttps://www.blogger.com/profile/11151060837024534540noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-49061392188765432012013-11-19T22:29:17.631+01:002013-11-19T22:29:17.631+01:00Cieszę się, że smakuje. Osobiście uważam, że jest ...Cieszę się, że smakuje. Osobiście uważam, że jest za mało ścięta, taka wodnista, ale rzeczywiście w smaku dobra. Gotowałam krótko, żeby choć trochę witamin się zachowało i żadnych dodatków, tylko sok wyciśnięty z owoców i cukier.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-2009246676595821162013-11-19T22:27:26.872+01:002013-11-19T22:27:26.872+01:00Nie przesypuję piaskiem, bo też mi gniły. Jeśli ju...Nie przesypuję piaskiem, bo też mi gniły. Jeśli już, to piasek powinien być suchy. Mąż raz taki zebrał i marchewki rzeczywiście dobrze się trzymały. Ja po prostu wkładam w pojemniki niezbyt szczelnie przykryte i już. Muszę, bo gryzonie dostają się do naszej piwnicy. Jest tam też dość wilgotno. Jakoś się przechowuje to wszystko. Tylko trochę wysycha, dlatego zaczynam od najmniejszych.Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-47796407209226523752013-11-19T22:24:30.198+01:002013-11-19T22:24:30.198+01:00Nie kokietuję :) Traktuję na poważnie dążenie do s...Nie kokietuję :) Traktuję na poważnie dążenie do samowystarczalności, na razie tylko warzywno-owocowej i jajecznej, potem może przyjdzie coś innego. Mam wielką ochotę posiać trochę gryki w przyszłym roku. Czy ktoś wie, jak pozbyć się łusek?Gorzka Jagodahttps://www.blogger.com/profile/01211392825588645483noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-34330790293276249972013-11-19T22:21:38.690+01:002013-11-19T22:21:38.690+01:00Twoja galaretka porzeczkowa jest pyszna, w sam raz...Twoja galaretka porzeczkowa jest pyszna, w sam raz na listopadowy wieczór, żeby słodyczą przegonić melancholię ;)Utyganhttps://www.blogger.com/profile/03426092788483743490noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-77720871016306588412013-11-19T22:01:28.684+01:002013-11-19T22:01:28.684+01:00Nie kokietuj tymi słoikami droga Hano. U mnie marn...Nie kokietuj tymi słoikami droga Hano. U mnie marne -naście, może -ści. A i marchewka jeszcze w glebie, a buraki w tym roku były wielkości orzechów włoskich. Listopad, melancholia , cisza i mgły - ma swój urok. Lubię go.Agniechahttps://www.blogger.com/profile/04493728019574464691noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-928709299460816782013-11-19T20:53:24.585+01:002013-11-19T20:53:24.585+01:00Jagodo ja baaardzo lubię jesienną melancholię - je...Jagodo ja baaardzo lubię jesienną melancholię - jesień mnie uspokaja.<br /> jedyny problem to pobudka córek do szkoły, gdy za oknem szaro i zimno.<br />Co do dolegliwości mężowych to mogę mu łapkę podać - gdy pracuje fizycznie, biegam, ciągle mam coś na głowie jest ok, ale gdy zaczynam za dużo płaszczyć pupsko zaraz odzywa się mój kręgosłup - a te dolegliwości mnie wykańczają psychicznie:(<br />Zdradź proszę, ja przechowujesz korzeniowe - zasypujesz w piasku warstwami ? ja tak robiłam w ubiegłym roku i niestety trochę warzyw się popsuło :(<br />a piwniczkę mam suchą i zimną.<br />buziaki :**<br />artambrozjahttps://www.blogger.com/profile/10674879606255214293noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6791807597644389798.post-21249394291877832462013-11-19T20:29:29.166+01:002013-11-19T20:29:29.166+01:00Strasznie sugestywnie piszesz o tym biednym, odsąd...Strasznie sugestywnie piszesz o tym biednym, odsądzanym od czci i wiary listopadzie. Ja w sumie też lubię te niespieszne wieczory. Rozumiem jednak tych, którzy muszą gonić do pracy na określoną godzinę, przepychać się przez korki, moknąć, marznąć, itd. Też wtedy nie lubiłam listopada.<br />Imponuje mi Twoja spiżarnia. U mnie też nie najgorzej, ale nie aż tak. Gdyby jakiś musik, nie przetrwałabym nawet połowy zimy. W mojej piwniczce głównie fanaberie i frykasy w rodzaju marynowanego czosnku, ajwarów, no i dżemów. 147 słoiczków różnej maści - też niezły wynik, n'est-ce pas?Hanahttps://www.blogger.com/profile/07483363914972464269noreply@blogger.com